Niedawno mogliśmy pochwalić się ukończeniem prac nad stroną Kingi Kołodziejak-Gul, znanej w internecie pod nazwą Zaskocz Mamę. Dziś opiszemy, jak powstawała ZaskoczMamę.pl i w jaki sposób wdrażaliśmy rozwiązania, które dziś możecie oglądać.
Jaki otrzymaliśmy brief?
Kinga zgłosiła się do nas, chcąc odświeżyć swoją stronę. W kolejnym roku istnienia jej marki, postanowiła zainwestować w kolejny istotny element, czyli porządną stronę firmową (w zeszłym roku powstała cała identyfikacja wizualna wraz z brandbookiem). Pierwsza strona powstawala na szybko, ta miała idealnie odzwierciedlać charakter Zaskocz Mamę.
Otrzymaliśmy przesłaną pełną księgę identyfikacji wizualnej, a w niej, oprócz logo, znaleźliśmy całą paletę barw, dobraną typografię, ikony i drobne grafiki do wykorzystania. To był genialny punkt zaczepienia, ponieważ od razu wiedzieliśmy, w jakim klimacie powinniśmy się odnaleźć. Oprócz tego, Kinga podesłała całe mnóstwo inspiracji i przykładów z innych stron, dzięki czemu wiedzieliśmy, jakie są jej oczekiwania i estetyka.
Nowa strona miała zawierać przede wszystkim zakładkę z ofertą oraz portfolio. Zdjęcia dokumentujące przyjęcia organizowane przez Kingę są starannie dobrane, wykonywali je profesjonalni fotografowie. Dzięki temu całość zachowuje spójność – zarówno pomiędzy poszczególnymi elementami, jak i z wizerunkiem całej marki.

Najtrudniejszy element
Prace nad tym projektem przebiegały sprawnie, głównie dzięki dobrej i szybkiej komunikacji z Kingą. Odpowiedź na wszelkie pytania wpadała na naszą skrzynkę z prędkością światła, a uwagi do wprowadzenia były przesylane bez zbędnej zwłoki.
Pierwszym z nich była sekcja “Moja działalność” na stronie głównej. W pierwotnej wersji projektu, były to po prostu ikony z nagłówkiem i krótkim tekstem pod spodem, jednak w trakcie etapu poprawek doszliśmy do wniosków, że jest to rozwiązanie zbyt proste i pospolite, niepasujące do reszty strony.
Tak zrodził się pomysł na sekcję w formie slidera. Każdy element działalności umieszczony został na osobnym slajdzie – zmieniają się one samodzielnie lub podczas scrollowania strony. Animacje, dodanie elementów graficznych z identyfikacji wizualnej oraz zdjęć sprawiło, że ta część strony stanowi ciekawą zachętę do zapoznania się z resztą treści.

Migracja bloga
To było zadanie, nad którym spędziliśmy zdecydowanie najwięcej czasu. Migracja wpisów ze starego bloga na ogół nie jest problemem. Tutaj trafiliśmy na wyjątkowo niefortunny zbieg okoliczności. Po pierwsze, blog był wpięty jako WordPress multisite do strony głównej, przez co większość wtyczek do migracji działała tylko w płatnej wersji PRO. Po drugie, serwer, na którym stała stara strona, miał zdecydowanie zbyt słabe parametry, by móc eksportować (a przede wszystkim później zaimportować na nową instalację) pliki i zdjęcia.
Jak sobie poradziliśmy z tym problemem? Bardzo dookoła. Przenieśliśmy wpisy, następnie komentarze. Zdjęcia jako załączniki zostały pobrane dzięki kolejnej wtyczce (importowanie ich z wpisem groziło zerwaniem połączenia z serwerem). Aby jednak pobrać te załączniki, konieczne było ręczne skopiowanie treści wszystkich wpisów. Nie mogliśmy przy tym eksportowaać bezpośrednio z bazy danych – zawierała mnóstwo śmieci i takie czyszczenie było jej bardzo potrzebne.
Optymalizacja
To był ostatni krok na naszej liście, ale również problematyczny. Spełniły się nasze najgorsze obawy dotyczące hostingu, na którym stronę utrzymywała Kinga. Mimo dwojenia się i trojenia, nie mogliśmy uzyskać akceptowalnych wyników szybkości – serwer wciąż wykazywał zbyt długi czas odpowiedzi.
Po rozmowie z Kingą, wspólnie doszliśmy do wniosku, że należy stronę przenieść do innego operatora. Skorzystała z naszej porady w tej kwestii – nowy operator wykonał pełną migrację i przy okazji ustawił przekierowania ze starych wpisów na nowe.
W dniu premiery otrzymaliśmy dużo pozytywnych komentarzy, a przede wszystkim podziękowania od samej Kingi. Cieszymy się, że mogliśmy spełnić jej oczekiwania i jesteśmy bardzo dumni z naszego wspólnego dzieła 🙂
Nie wiesz, jak przygotować się do zlecenia stworzenia swojej strony WWW, by prace przebiegały równie szybko, jak w przypadku Kingi? Sprawdź etapy tworzenia strony i pobierz darmową checklistę z materiałami do zgromadzenia przed rozpoczęciem prac – kliknij tutaj.